Przejdź do komentarzyŚnić, choć raz
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2014-02-10
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń2943

Śnić, choć raz




Jesteśmy zbyt prości, zbyt prawdziwi,

z nieprawego wylęgu i ożebrowania,

które nadal skrywa wstydliwe płuca

by rozprawiać o nierozpoznanych, źle utulonych snach.


Musimy nieustannie zaprzęgać to, czego się nie chce,

zupełnie, jakby chodziło o kłamliwą prawdę, żebra,

pojemny wszechświat płuc czy o sny przestępne

nie tylko co cztery lata, które, same w sobie,

przestają śnić tylko dobro i zło,

cały ich martwy wylęg.


Muszę poznać trasę do żeber, nawierzchnię płuca,

rościć sobie prawo do bezbarwnych opowieści

o kolejnym wszechświecie prostego

wdechu i wydechu.


Wiedząc, że najtrudniej śnić dobro,

a uporczywie śniąc zło, w całej jego ostrej obecności,

być jednak nie do rozpoznania,


choć raz


po prostu być,

inaczej


niż śni nieomylna ręka opatrzności.


  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×