Przejdź do komentarzyTryptyk
Tekst 1 z 1 ze zbioru: Tryptyk komputerowy
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2014-09-19
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1903

Żeby nie było: ckliwy smutas, produkuje trącące myszką wiersze o miłości. Widocznie mam trójfazowe napady, więc kolejny tryptyk. Napisałem go kilka lat temu dla syna na jakiś konkurs. Ponieważ ma on poezję w głębokim poważaniu, olał temat, dlatego wrzucam go tu i teraz.

--------------------------------

T R Y P T Y K   K O M P U T E R O W Y



PROGRAMISTA

Siadł lekko przy kompie, młody programista.

Zero jakieś letnie, jedynka ognista.

Jedynka szaleje- zero, cyfra wroga. .

Programuje Boga.


Ujmuje- sumuje,

układa- przekłada.

Jedynka ucieka,

zerek całe stada- biada!


Cyfrowy strasznie jest tu przekładaniec,

więc wyszedł mu w końcu wirtual - różaniec.

Na pendrajwa wrzucił- ale gdzie?

Jest w naszym kościele wejście USB?















STACJA DYSKÓW


Czy trójka ”D”, czy piątka „D”

Pozwoli być człowiekiem.

Ja chyba wiem, a ona nie!

Jak zmierzyć się z tym wiekiem.


Odchodzę w grę,

bo nie ma mnie.

Coś kończy się – zaczyna.

A ona wie ,

że nie ma mnie!

Sieć - skutek i przyczyna.


Przystanek - link i życzy mi,

przyjemnej drogi – stacja.

Więc jaki to przede mną jest,

Przystanek - WWW  -  spacja.












MONITOR


Słońce- przeczesało włosy łące.

Opaliło kropki biedronce.

Tylko zapachu łąki nie czuję-

a  może?

Jest  w procesorze.


Brzęknęło owadami, zaszumiało wiatrem.

Ptasi śpiew skrzydłami omotał latawce.

I jeszcze żabi rechot- w sadzawce.

Czy słyszysz?

Tak

W słuchawce!


Na  ekranie jakaś płaska ta łąka.

Dziurawe moje myśli - serce - jak szwajcarski ser.

Enter.

  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Tak wdzięcznie o programistach! Temat mi bliski, bo też mam syna, który - "żabi rechot słyszy w słuchawce".
Bardzo mi się podoba szczególnie słońce i łąka z ostatniego wiersza.
Mój wiersz tego typu nie był chyba nawet w połowie tak ładny jak twoje. I został gdzieś na dysku.
Szkoda tylko tych okropnie długich białych przestrzeni między poszczególnym wierszami. Wystarczyłyby przecież najwyżej trzy linijki.
© 2010-2016 by Creative Media
×