Przejdź do komentarzyotuliny
Tekst 83 z 255 ze zbioru: stopniowo
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2014-11-02
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2246


rzucone jak dysk niewyważone serce

dane na zawsze lub na chwilę

rany na deszczu dziurawy parasol 

ziemia spija mgłę a noc światło 

 

ciszę z pamięci okruchy chleba 

nad ranem jak bystre sikorki 

motyl przypięty refleksem 

ukłuje przypomni co ważne 

 

pokaż dłoń wywróżę wieczór 

czas w łodygach astrów 

jesień jak pies przy nodze 

niepotrzebne słowa i sen listonosz

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Zachwyciłam się :))) Bo i też to moje Zaduszki, w tym roku, chyba najbardziej "radosne" ze spokojnych, ponieważ:

Uśmiechnięci przychodzą Umarli
mówią że czekają
prosząc aby - nie czekać

Nie spóźnisz się - uspokajają
TAM bez wskazówek tykają zegary
tarczami jak uśmiech :)))
avatar
Jakby pisany w altanie na wsi.. Ma taki fajny klimat. Pozdrawiam serdecznie :)
© 2010-2016 by Creative Media
×