Był bardzo oddany swojej pracy:)
Świetny limeryk.

No bo lekarzem to się trzeba urodzić...

Dziękuję za komentarze. Chętnie skomentowałbym też utwory mojego "wielbiciela", który limerykowi "O wyborach" wystawił dwie jedynki, a "Kawalerowi" dwa zera. Z przyjemnością przeczytałbym też uzasadnienia tych wysublimowanych ocen, za co zrewanżowałbym się rzetelnymi i fachowymi ocenami utworów tegoż autora. Ale, niestety, jego dzieła są niedostępne, zablokowane. Ale ja jestem wytrwały i spełniam obietnice.

Może rozminął się z powołaniem
i powinien zająć się... weterynarzowaniem?


:)

Lekarz to też powołanie...
Leczył nie tylko ciało,
ale i pań dusze, panie ;)

Jakim klejem?Butaprenem?

To nie matki i żony przyprawiały mężom swym rogi - a lekarz??

W ramach rogoterapii chyba

Wyborny limeryk.