Przejdź do komentarzyCzknięcie chwili
Tekst 7 z 11 ze zbioru: Próby
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2014-12-03
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2100

otworzyły się drzwi

i rozsiadła się przy kuchennym stole


niewiara


targały nią

wątpliwości tkwiące w okiennicach oczu

i furcie ust bez klucza


odpowiedzi


co nie chciały paść


w końcu padły


w jednym odważnym podrygu

jak czknięcie chwili

niejako naturalnie

lecz boleśnie

na dnie serca

manifestem wylania wszystkich herbat śniadań

brzękiem łyżek

gwizdkiem czajnika


płaczem żałoby


  Spis treści zbioru
Komentarze (8)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Anayu, pomysł dobry, ale trzeba z tym wierszem jeszcze popracować.

"otworzy się drzwi"
(chyba powinno być: otworzyły się drzwi)


"i targały się"
(raczej - targały nią)

"te odpowiedzi"
( wystarczy samo - odpowiedzi)

poza tym powtórzenia, aż trzy razy - paść, padły, padły.


Pozdrawiam :)
avatar
Nie wiem jak mi się to udało zrobić ale poprawiłam ten tekst :) mimo pierwszego komentarza. Dzięki piórko, słuszne uwagi. Zastanawiam się jeszcze nad tym "padły" może dwa razy tak bardzo nie razi?
Pozdrawiam i ja:)
avatar
Teraz, jak dla mnie, wszystko gra :)
Nie razi - "paść" i "padło".

Ps. obniżyłam nieznacznie ocenę poziomu literackiego ze względu na poprawki.


:):):)
avatar
Dzięki, na pewno jest lepiej.
avatar
Nieestetyczne to "czknięcie" :]. Już lepsza byłaby "czkawka", bo "czknięcie": dla mnie menel na ławce czy inny "zabąblony" biedak...
avatar
Nie wiem... mnie to nie razi, chociaż pewnie dla wielu osób czknięcie, może być słowem mało estetycznym.

Przeczytam tekst za jakiś czas i zobaczę na świeżo.

Dzięki za komentarz.
avatar
Czknięcie chwili - jak refluks czy inny syndrom jo-jo - to klasyczny efekt bumeranga.

I o tym jest ten piękny wiersz.

Jeśli robisz /nie po pijaku chyba!/ coś nie tak, a potem wyskakujesz z kapci, że masz moralnego kaca, i bierze ciebie na rzygi stąd aż do Rygi - to skąd to twoje święte oburzenie?
avatar
Kiedy jesteś jak ja coraz bardziej siwy, niedowidzący i przez życie pokręcony, coraz wyraźniej widzisz, że przy naszym codziennym kuchennym stole nie da się usiąść inaczej i wypowiedzieć inaczej niż manifestem wylania - i wyrzygania z siebie - nie tylko wszystkich herbatek. Frustracja musi znaleźć swe ujście!
© 2010-2016 by Creative Media
×