Tekst 123 z 255 ze zbioru: stopniowo
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz biały |
| Data dodania | 2015-04-22 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 2521 |


uderza o ściany z polerowanej kości
w kaftanie z poskręcanych myśli
zagłusza szczekanie psa
odbija się tępo
w każdą stronę wyjścia
wszędzie jest tylko piłką
kopaną do własnej bramki
sięgam po proszek
jest biały jak fartuch
lub wszystkie noce
kiedy leżałem wpatrzony w sufit
bardziej samotny niż cisza








oceny: bezbłędne / znakomite
Co za ból :(
Bardzo serdecznie ...
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Dlaczego wobec tego ta wspólnota codziennego doświadczenia nas nic tylko izoluje - nigdy zbliża?
Bo rozumiemy wyłącznie SWÓJ ból? I dzieli nas sama tylko nasza skóra?