Przejdź do komentarzyŚwiat grozy
Tekst 1 z 1 ze zbioru: Świat grozy
Autor
Gatunekfantasy / SF
Formaproza
Data dodania2015-06-08
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń2166

Roździał 1. Początek końca

Jest ciepłe lato, roku 2031. Na świecie panuje wścieklizna ludzka, zmutowana wścieklizna zwierząt, tylk., że w przypadku ludzi jest innaczej. Gdy wścieklizna atakuje człowieka, ujawnia się po 52h i człowiek od razu umiera. Panujące upały rozkładają ciała na ulicach, smród rozchodzący jest do niewytrzymania. W rodzinnie Klonowskich panuje duże szczęście, ich syna przyjęto do dobrego technikum a córkę do najlepszego gimnazjum w Warszawie.

-Adam!

Ojciec woła syna

-Co chcesz?!

-Wybierasz się gdzieś?

-Tak, a bo co?

-Bo miałeś skosić trawnik

-Tato są wakacje

-Dobra jedź się baw

Syn bierze motocykl i wyjeżdza

-Eliza

Mama woła córkę

-Co?

Chodź mi pomorzesz robić obiad

-Maciek, gdzie ty się znów wybierasz

Żona pyta się do męża.

-Jadę do miasta, przecież mi kazałaś

-Zapomniałam do reszty, wiesz co masz kupić tak

Rozmowę przerywa komunikat w radiu:

-Uwaga wirus odpowiedzialny za ludzką wściekliznę zmutował. Ludzie zaczynajął być agresywni, prosimy o nie dochodzenie do chorych i po zobaczeniu chorego, dzwonić na policję.

-Agresywni, ciekawe co to znaczy

Pyta się Pani Sandra, żona Maćka

-Może jedzą ludzi

Śmieje się córka

Nie śmiej się to może być prawda

Posterunek policji

-Trzymaj ją

Krzyczy policjant

-Zaraz to i mnie ugryzie

Mówi drugi policjant

-Mam ją, zabierzmy ją do izolatki

Do posterunku wchodzi lekarz wojskowy

-Nie wiecie co macie robić z chorymi

-Wiemy, łapać i do izolatek

-Nie, złapać i oddać wojsku. Zabierzcie ją.

Kobietę chorą na wścieklizne zabiera dwóch wojskowych.

-Romek co jest

Pyta się policjant drugiego policjanta

-Arek ona... Mnie ugryzła

-Co?!

-Dobra chodź wezmę cię do szpitala.

Policjanci zgłaszają ugryzienie i po 15 minutach po ugryzionego policjanta, przyjeżdzają lekarze wojskowi.

-Powiec to Angeli i dzieciom

-Dobra

Szpital zajęty przez wojsko, do badania wścieklizny

-Nowy

-Zabierzcie go do pokoju 119

-Dobra

-Jak ty się dałeś ugryźć

- Nie wiem

-Dobra poleżysz trochę, amputujemy ci rękę i będziesz jak nowy

Śmieje się jeden z lekarzy

Pięć godzin po ugryzieniu policjanta

-Mam jego badania, i mam coś dziwnego w nich

-Co?

-Normalnie po 10 minutach w organiźmie są już wirusy, a u niego nie ma ich wogóle. Zrobiliśmy badanie po 10 minutach i po 3 godzinach i te same wyniki

-To znaczy,że jest on odporny

-Tak na to wychodzi

-Czyli mamy już drugiego odpornego

-Tak tego wojskowego

-Zamknij ich razem

Lekarz przenosi chorego wojskowego do chorego policjanta

-Macie szczescie, jestescie zdrowi.

Włacza sie alarm

-Chorzy sie wzdostali z izolatek

-Jak do holery

-Chcielismy zrobic badania...

-Szbko dzwon po sparcie

Lekarz dzwoni po wosjkowych

-I co

Nie pomoga

-Czemu

-Bo jestesmy sami sobie winni, powedzieli

-Juz po nas

-Patrz, ida tu

-Zagryzli wszystkich

-Boze

-Uciekamy

Jeden z zarazonych lapie lekarza i zabija, drugi ucieka. Na ulice wybiegaja chorzy. Po 30 dniach zmutowany wirus zabija wielu ludzi. Po 60 dniach upada rzad Polski. Po 75 dniach, zapoczatkowany wirus w USA niszczy zycie na ziemi. Wojska musza kapitulowa, z powodu duzej ilosci zachorowan wsrod wojskowych.


  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×