Droga Krzyżowa

Do Ojczyzny – z obczyzny wracamy

Z praojców rocznicami

Idąc od stacji do stacji - Drogę

Wolności znacząc ofiarami

Gdy okoliczni zaborcy ograbili

Ciągłe polowania

Zapełniały się dyby – Stopy

Szukały świetego obcowania

Widziałem – jak wolność przeszyto

Bagnetem –w akt jatek

Tu las dzwonił białymi krzyżami

I łzami kochających matek

Niebiosa są stałą wolnością

Słowem – obejmują całą ziemię

A Matka i  Krzyż – stając na Golgocie

Płoną zbawczym cierpieniem

A kiedy ziemia się rozstąpiła

Z grobów wyszły duchy wyzwolone

Odchodzac na służbę niebu

Jaśnieją obrzędem krzyża oclone