A więc jednak - nie wytrzymał w żądzy sięgnięcia po władzę. Ciekawe, co będzie się działo, jak Antoni wróci. :D

Dziękuję za komentarz, ale treść odebrałeś zbyt dosłownie. To tylko moje przewidywanie, że tak może się stać. Sugeruje to charakter prezesowskich wypowiedzi po wyjściu z ukrycia.

No cóż, dałem się nabrać na Twoją wielce prawdopodobną, przyszłą rzeczywistość. :D

Janko, nie trzeba mieć paranormalnych zdolności, żeby przewidzieć taki skutek. Wszystko na to wskazuje, że tak będzie i po wyborach prezesik krzyknie: szydło do wora marsz! :D

Limeryk doskonały, jak zawsze Twoje :)


Pozdrawiam :)

Zapomniałam wcześniej ocenić, więc czynię to teraz :)

Marcinkiewicza droga
dla Szydłowej to przestroga.
Lepiej być burmistrzem w Brzeszcze,
niż kukiełką chwilę jeszcze.

szydłem szyć to sztuka
więc gdy przyjdzie pora
wskoczy gdzie jej miejsce
najpewniej do wora:)

Janko wróżbita...lecz nie z kuli czyta:) :)

trafnie ujęte

Miajają lata,a Szydełko nie wraca.

Tam skąd wyszła zadłużyła budżet. Niewielki co prawda, bo to w mikroskali było. Tera je w makro.

Niestety,poczytaj sobie,bo nie lubię powtarzac tego,czo czytam,o tym jak wydaje pieniądze państwowe na dzialalnosć męza-wygląd mowi sam za siebie-i ta broszka.