Tekst 36 z 55 ze zbioru: wciąż dziewczyna
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2015-10-11 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2342 |
lubię nieporadność zagubionych dłoni
gdy onieśmielenie plącze scenariusze
przekornie próbuję przed tobą się bronić
pocałunkiem pytasz czy nadal chcę uciec
uśmiechem rozbrajasz ostatnie ładunki
wahania o chwile znajomych uniesień
już nie potrafimy namiętności ukryć
słyszę ciche zostań odbijane echem
noc naciąga czernią przygasza rumieńce
pożądliwość zmysłów paruje przez skórę
nieuniknionego spektakl się odbędzie
sprawię byś zapragnął na pamięć mnie umieć
Foto: net
oceny: bezbłędne / znakomite
Pozdrawiam. :)
oceny: bezbłędne / znakomite
"gdy pochylisz nade mną twe usta pocałunkami nabrzmiałe,
usta moje ulecą jak skrzydełka ze strachu białe -
krew moja się zerwie, aby uciekać daleko, daleko,
i o twarz mi uderzy, płonącą czerwoną rzeką."
To taka glosa... do zaprezentowanego wiersza ;-)))
Brawo!
Technicznie - bez zastrzeżeń.
Oby tak dalej, bo wszystko wynajdę, i nie będę się uczył na pamięć:)
oceny: bezbłędne / znakomite