Tekst 4 z 22 ze zbioru: prywatne refleksje
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz / poemat |
| Data dodania | 2015-10-21 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 1986 |


otulona mgłami stąpa
po kobiercach rdzawych liści
wicher z włosów krople strąca
uwieczniają ją artyści
w dłoniach trzyma garstkę wersów
niczym ciche pożegnanie
słów wyrwanych już z kontekstu
w których chłodem żłobi znamię
ileż warte te nadzieje
zwiewnych marzeń barwne klucze
kiedy w dłoniach dzień szarzeje
i przed sobą chce się uciec
ale wciąż nas zaskakuje
tą zmiennością którą niesie
gdy odpycha i całuje
nasza polska złota jesień
foto. net








Tak wiele twarzy ma jesień...
:)
oceny: bezbłędne / znakomite
Serdecznie :)))
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Złota jesień
Znów przyniesie
Pustą kieszeń...
Dzieci nié ma...
Co mnie tutaj trzyma??