Przejdź do komentarzyO poświęcającym się Franku
Tekst 255 z 255 ze zbioru: Limeryki dolnośląskie - ciąg dalszy
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2016-09-08
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń3291

O poświęcającym się Franku


Pryszczaty Franek z wioski Tumanek

otrzymał medal w sierpniowy ranek.

We wrześniu po paradzie

zasiadł w nadzorczej radzie,

potem w podzięce oddał swój wianek.                              

  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Podziwiam Twoją zdolność komentowania aktualnych zdarzeń. Pozdrawiam.
avatar
Franek przypomina mi, wypisz wymaluj, pewnego młokosa, gogusia, który bez ukończenia studiów (wymóg prawny) oraz bez ukończenia kursu dla członków rad nadzorczych (wymóg prawny) zasiadł z poręki swego szefuńcia w dwóch spółkach skarbu państwa - grupy energetycznej oraz zbrojeniowej. Bardzo zdolny dzieciak, współpracował z szefuńciem jeszcze w ostatniej klasie gimnazjum. Oj, jeszcze o nim usłyszymy...
avatar
Hardy, słusznie zauważyłeś. Franek to umowne imię. Nie będę ukrywał, to Bartek, czyli Bartek zwycięzca. Chyba wiele jeszcze o nim usłyszymy.
avatar
Podpatrzone u poprzedników ;)
Co do wianku, to ciekawa teoria.
W sieci widziałem mem o tym, że jako ktoś, kto liznął trochę farmaceutyki, po prostu dobry towar podaje szefowi.
avatar
Świetny, jak zwykle bardzo trafny limeryk. ;)
© 2010-2016 by Creative Media
×