Przejdź do komentarzyO dyngusie
Tekst 119 z 254 ze zbioru: Najnowsze limeryki dolnośląskie
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2017-04-17
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń3067

O dyngusie


Pryszczaty Franek był w Otrębusach

i z konwią wody szedł na dyngusa,

lecz ludzie Franka olali

i oblać mu się nie dali,

albowiem z niego kawał fallusa.

  Spis treści zbioru
Komentarze (6)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Fajny limeryk:)
avatar
zapomniałam,że dziś smingus,ale lało:))
avatar
W każdym świątecznym limeryku, Janko, albo białe kiełbaski, albo fallusy, albo pisanki, heheh. Chyba u Ciebie na święta był sam Bachus?
avatar
Legionie, chciałoby się, mogę powiedzieć.
avatar
Aleksander Świętochowski - wielki pozytywista, w wieku ponad 80 lat regularnie odbywał stosunki z 18 letnią Aleksandrą Bąkowską. On leżał w swoim wielkim, białym wyrze, a ona na niego wchodziła i ujeżdżała go. Całkiem jak na obrazie Podkowińskiego "Szał". Uniesień.
Jak dożyję, to też wezmę sobie taką gówniarę za żonę, żeby mi przed śmiercią przypominała co tracę.
avatar
Legionie, życzę, byś doczekał tych czasów. Może to i niezbyt atrakcyjne merytorycznie, ale ciekawe poznawczo.
Pozdrawiam. Do usłyszenia!
© 2010-2016 by Creative Media
×