Tekst 255 z 255 ze zbioru: Zlepek klepek
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2017-04-27 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2066 |
Na sympozjum ichtiologów
gość raz zadał to pytanie:
- Czas wyjaśnić już panowie,
co je rybka na śniadanie?
Czy obżera się fast foodem
zamawiając w internecie,
czy też dbając o swą linię
na drakońskiej bywa diecie.
Może gdzieś odwiedza bary
albo jakieś restauracje,
niech nam dzisiaj autorytet
tu wyłoży swoje racje.
Odpowiedział mu profesor
ten ryb dobro miał na względzie,
spór panowie nie ma racji
ona je, to co zdobędzie.
Pozdrawiam.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Pointa wiersza kojarzy mi się ze zdrowym mężczyzną, który konsumuje to, co zdobędzie.
Optymisto, w oryginale wstaw przecinki w drugiej i czwartej strofie po pierwszych i trzecich wersach.
oceny: bezbłędne / znakomite
Przede wszystkim śmieci.
Rano na śniadanie pety,
W obiad papierzaki,
Na kolację je rolety -
Ot, jadłospis jaki ;(
NIKT NIC Z TYM U NAS NIE ROBI!