Przeurocza blondyneczka

Główkę wspartą na ramieniu

Przed nachalnością słoneczka

Skryła w parasola cieniu.

Uszko spod włosów wygląda,

Chcę pobawić się tym uszkiem,

Delikatnie, wzdłuż obrąbka

Wolno przesuwam paluszkiem.

Badam uszka anatomię

Całkiem oddany zabawie,

I myśl nagła: Co ja robię?!

Przecież się nie znamy prawie!

Poczułem niepokój lekki,

Bawiąc uszka się poduszką…

Obróciła się na plecki

– Teraz, proszę, drugie uszko!