Tekst 27 z 34 ze zbioru: Refleksje, obrazy, kolory umysłu
| Autor | |
| Gatunek | filozofia |
| Forma | wiersz / poemat |
| Data dodania | 2012-12-20 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 2493 |

Niewidzialna barwa, kolor, malowana przez niewidzialną rękę
Unicestwiająca szarość, karmiąc świadomych wciąż szczęściem
Drzewem trzecie tysiąclecie, czy złowieszcze okażą się gałęzie
Gdy ludzkość z sznurem na szyi, zaciśnie na nich pętle
Ono dalej będzie rosło, zakwitnie ponownie na wiosnę
Zło obróci w dobro, nienawiść zostanie nawozem
Zgrozę śmiercionośnych burz, eksplozja owoców
Dla siejących wiatr, ślepych pomimo posiadania oczu
Niewidzialna barwa wiedzą, kolor piękna człowieczeństwem
Malarzem jestem ja, kolor serwując umysłem i sercem...







