Tekst 255 z 255 ze zbioru: Zlepek klepek
| Autor | |
| Gatunek | satyra / groteska |
| Forma | fraszka / limeryk |
| Data dodania | 2018-02-28 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 1630 |

Wcześnie rano od balkonu
odgłos zbudził mnie pukania,
to termometr przez te mrozy,
prosił: - Daj coś do ubrania!








oceny: bezbłędne / znakomite
- Otwórz już! Ja - Dziad Mróz.
oceny: bezbłędne / znakomite
Czyś na wozie,
Czy pod wozem,
Od samego rana,
Polsko kochana!
Oj, dana-dyna! ty dana!