Przejdź do komentarzyM. J. Lermontow - Tambowska heroini /LI
Tekst 84 z 253 ze zbioru: Tłumaczenia na nasze
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2018-05-07
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1635

LI


Bój trwał niedługi, choć zażarty;

Sztab-rotmistrz grał jak czart -

Nad Bobkiem drwiły marne karty;

Los Duni biednej grosza wart

Już się dopełnił... po brzeg łodzi...

Awdotia Nikoławna wstała,

Z kąta swego wyszła; zaciskając usta,

Do nich jak we śnie podchodzi;

Czoło blade jak śmiertelna chusta.

Tłum zamarł - wszyscy skarg czekają,

Krzyku, scen i łez... a tu złudzeń pustka:

Cisza makiem zasiał! Zacisnęła rączkę;

Patrzy na swego byłego poślubionego

I w twarz ciska ślubną mu obrączkę.

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Niech toczy sie złoty krążek w niebyt, nie wart funta kłaków.
avatar
Tak... Nasza Dunia ma w sobie magiczną moc...

W tamtych XIX-wiecznych standardach (poemat został napisany w 1838 r.) - prowincjonalna Ruś to, czy nie Ruś - taki typ lirycznej bohaterki był prawdziwym unikatem.
© 2010-2016 by Creative Media
×