Tekst 17 z 18 ze zbioru: między Bogiem a prawdą
| Autor | |
| Gatunek | poezja | 
| Forma | wiersz biały | 
| Data dodania | 2018-08-24 | 
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 1716 | 

odrzucając umiarkowanie
zatracamy się lubieżnie
nasze ciała triumfują
zmysłowym spełnieniem
i tak to
staliśmy się bezpańscy



 Krwawa sygnatura. Sekret Caravaggia na Malcie
 Krwawa sygnatura. Sekret Caravaggia na Malcie tak dużo
 tak dużo


 
   



 nowe teksty
 nowe teksty
oceny: bezbłędne / znakomite
Bardzo dobry wiersz, Mikesz.
oceny: bezbłędne / znakomite
Każdy rusznikarz i ci od klepania miecza, nagolenników, hełmu i puklerza - no, jak im tam?? - każdy by się nieźle wtedy wkurzył i tego swego klienta gamonia przegnał, gdzie ten pieprz sobie rośnie.
Może weź się, marnoto ty jedna z drugą, w końcu i ogarnij?
Choć jakoś?
oceny: bezbłędne / znakomite
Pozdrawiam :)
Liftikus-dzięki za ślad.
Co zyskujesz, zdradzając?
Samotność
oceny: bezbłędne / znakomite