Przejdź do komentarzySatyra na moją całkiem nową miłość
Tekst 255 z 255 ze zbioru: Zlepek klepek
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2018-10-22
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1321

Chociaż minęła mi sześćdziesiątka 

ciebie wybrałem w sposobnej chwili 

liczę że spełnisz moje zachcianki 

będziemy bowiem odtąd współżyli


Jesteśmy sobie wprost przeznaczeni 

zdani już teraz tylko na siebie 

wierzę że przy twym wielkim udziale 

poczuję szczęście jak anioł w niebie


Być może nawet doznam ekstazy 

gdy cię położę na swe kolana 

więc mnie nie zawiedź gdy się spotkamy 

emeryturo… wreszcie przelana

  Spis treści zbioru
Komentarze (6)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
dobre że co miesiąc taka sama :)
avatar
Waloryzacja może wpłynąć na delikatną zmianę.
avatar
Współżycie z taką całkiem nową miłością (patrz nagłówek) w moim przypadku jest pełne nieustannych dzikich kolizji i walk o swoje.

To dlatego człowiek, stojący nad grobem, jest taki cały uchachany
avatar
Takiej miłości zdarza się czasem waloryzacja ...o ile dotrwa :) Z podobaniem i pozdrowieniem :)
avatar
Emeryturo ty nasza kochana,
Jesteś jak wyrok dla nas,
Powalasz i na łopatki,
I na kolana;
Przez ciebie nie śpim do rana ;(
avatar
tych kilka kropel co wlałeś do dzbana...
© 2010-2016 by Creative Media
×