Tekst 24 z 254 ze zbioru: okolicznościowe
| Autor | |
| Gatunek | biografia / pamiętnik |
| Forma | fraszka / limeryk |
| Data dodania | 2021-08-30 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 1020 |

Zaszczyt spotkał mnie dzisiaj wyjątkowo rzadki
- zostałem zaproszony do nowej sąsiadki.
Było wino - muzyka - światło przyciemnione
- pytanie zasadnicze - czy posiadam żonę?
I owszem - odpowiadam - lecz z zasady cudze.
Tu wpadłem ... jej zapędów pewno nie ostudzę.
Dobrze, że chociaż ubrałem świeżuteńkie .. gatki.








Czy w perły sąsiadki?;)
Swoją drogą, Bronek, diabeł w piecu jeszcze u Ciebie pali.
Gatki nie są najważniejsze, Bronek, ale to, co w gatkach, a że świeżutkie, to standard. Tego by jeszcze brakowało...
pamiętaj... żółtym zawsze na przód. :)
oceny: bezbłędne / znakomite