Przejdź do komentarzy- wpadka ...(?)
Tekst 24 z 254 ze zbioru: okolicznościowe
Autor
Gatunekbiografia / pamiętnik
Formafraszka / limeryk
Data dodania2021-08-30
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń763

Zaszczyt spotkał mnie dzisiaj wyjątkowo rzadki 

- zostałem zaproszony do nowej sąsiadki. 

Było wino - muzyka - światło przyciemnione 

- pytanie zasadnicze - czy posiadam żonę? 


I owszem - odpowiadam - lecz z zasady cudze. 

Tu wpadłem ... jej zapędów pewno nie ostudzę. 


Dobrze, że chociaż ubrałem świeżuteńkie .. gatki.

  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
A w co ubrane gatki?
Czy w perły sąsiadki?;)
avatar
- owe gatki upiększały .. moje pośladki
avatar
He,he!gatki ubrane w twoje pośladki:):):)
avatar
Bronisłąw, teksty, w których nie dyszysz politycznymi miazmatami, czyta się gładko i z przyjemnością.
Swoją drogą, Bronek, diabeł w piecu jeszcze u Ciebie pali.
Gatki nie są najważniejsze, Bronek, ale to, co w gatkach, a że świeżutkie, to standard. Tego by jeszcze brakowało...
pamiętaj... żółtym zawsze na przód. :)
avatar
Bronek, byłbym zapomniał o punktacji.
© 2010-2016 by Creative Media
×