Przejdź do komentarzyProsiaczek z Marsa
Tekst 31 z 60 ze zbioru: Lime... ryki
Autor
Gatunekbajka
Formafraszka / limeryk
Data dodania2018-11-19
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1431

Bajkopisarka z innej Planety,

podniosła rwetes... o boże, rety!

Zablokowała,

naubliżała...

a prawdę wzięła za epitety.

  Spis treści zbioru
Komentarze (6)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
,a może to była murem ogrodzona, wyspa Głupoty?
avatar
Dziękuję Wam za komentarze, panowie.
Bartymeusz, słuszna uwaga. Ludzie, którzy nie chcą się o sobie dowiedzieć od innych, pozostają właśnie na takich wyspach z wysokim murem, którego już nigdy nie uda im się przeskoczyć.
Pozdrawiam

Arsene, dziękuję za dobre przyjęcie tego okolicznościowego limeryku, który powstał w dwie minuty, ale poprzedzony był lawiną komentarzy u pewnej bajkopisarki, do której dotrzeć nie sposób, bo żeby polubić kogoś, to najpierw trzeba lubić siebie, ale skoro siebie się nie zna, to jak można siebie polubić?
Pozdrawiam
avatar
Ja nie wiem, czy tę drętwotę rzekomej pani "bajkopisarki" można w ogóle nazwać literaturą?
Mnie wprawdzie [chyba?] jeszcze nie zablokowała, choć w jakimś miejscu jej to zaproponowałam, ale ta - pisana jakże ubogą polszczyzną - niemiecka składnia owej autorki doprowadza mnie do stanu melancholii...

Serdecznie :-)
avatar
Jakoś to wszystko źle idzie.
Sam nie umiem rozmawiać więc nie pouczam - ale chyba jakiś sposób istnieje.
avatar
Trzy są co najmniej prawdy objawione, lecz -
jak się nas do kupy zbierze cała nasza wioska Warszawa i jej obrzeża sine - będzie tych prawd istne morze niezgłębione
avatar
Jeśli taki jest prosiaczek z Marsa, to jak wygląda jego alter ego z Wenus?
© 2010-2016 by Creative Media
×