Przejdź do komentarzytalizman
Tekst 255 z 255 ze zbioru: stopniowo
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2018-11-26
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń1096


https://www.wallpaperup.com/



wyprowadzam z równowagi światło

upchane pod powiekami  

staram się zachować milczenie  

balansując na chwilach  

bez rozmysłu rozhuśtany w słowach  


ulegam wpływowi księżyca  

odpływom gdy kamienie przetoczone  

przez zachód stają się cięższe od pragnień  

rysowanych patykiem ogarkiem z myśli  

uwikłanych w pytania  


stąpam pod wiatr bez skargi  

za namową osypanego piasku  

szeptom które mają swoje źródło  

w modlitwach stają się prawdziwsze  

mimo frazesów w podręcznej gazecie  


za dnia ubywam życzliwie  

z ograniczeniem prędkości przesuwam  

dyskopatie do przydworcowej kawiarni  

mogę być dalej pod innym spojrzeniem  

cierpliwie unosząc dłonie do oczu

  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×