Tekst 255 z 255 ze zbioru: A kiedy mi życie dopiecze
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz / poemat |
| Data dodania | 2019-07-04 |
| Poprawność językowa | - brak ocen - |
| Poziom literacki | - brak ocen - |
| Wyświetleń | 1348 |


DEMOKRATYCZNE PRZYPIEKANIE
płot się zapocił siwą brodę skubie
alkoholowo pojękuje skala
cień się w karzełki rozproszył i dyszy
równik uparcie okupuje taras
szukam schronienia golizna nie chłodzi
sól się wysala na spragnione wszystko
chlipię - litrami zatapiam krwioobieg
skóry niestety nie da się wycisnąć
wszelkie stworzenie wyczekuje grzmotów
zlituj się Piotrze prześlij trzódkę chmurek
niech się ubłocą czyściochy w obórkach
wróblowe strachy i z nadwagą szczurek







