Tekst 209 z 255 ze zbioru: Kontynuacja satyrycznych kontynuacji
| Autor | |
| Gatunek | satyra / groteska |
| Forma | fraszka / limeryk |
| Data dodania | 2019-07-07 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 2528 |

O Franku i seksie
Pryszczaty Franek spod miasta Radom
nie chce już kochać się z wlasną babą,
gdyż Genia ma wielkie zwisy
oraz ciągłe kaprysy.
On preferuje seks ze swą grabą.








oceny: bezbłędne / znakomite
Narcyzacja postępuje:
Nie będę wytykał paluchami.
Pozdrawiam!
oceny: bezbłędne / znakomite
Może i Genia
nie chciała już
miękkiego walenia?
PS. Oczywiście pisząc "waleń" miałem na myśli takiego wielkiego ssaka, pływającego w oceanach ;)
Janko, sugeruję lekko zmienić w 4. wersie, np:
"do tego ciągłe kaprysy".
https://www.bryk.pl/wypracowania/jezyk-polski/wiersze/17478-najczesciej-stosowane-srodki-poetyckie.html