Przejdź do komentarzyO szusującym prezydencie
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2020-01-08
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1589

O szusującym prezydencie


Kiedy prezydent szusował w Kłaju,

to przekazywał ludności kraju:

choć za państwową kasę,

nie jadę do Yad Vashem,

albowiem śniegu tam nie ma wcale.

  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
A ktoś go tam zapraszał?
avatar
wyczyn to nie byle jaki
przetrzeć dla turystów szlaki :)
Serdeczności :)
avatar
Nie jadę do Yad Vashem;
Nie jadam z nimi kaszę.
avatar
Widocznie tam
zaprosili prezydentów,
a nie rezydentów.
avatar
Bardzo dziękuję za komentarze. Miałem dwie wersje tego limeryku. W jednej był podwielicki Kłaj, w drugiej podłódzka Spała. Pech chciał, że nieświadomie podczas przepisywania pokrzyżowałem te dwa warianty.
Dlatego przy zamieszczonym zakończeniu dwa pierwsze wersy powinny brzmieć:
Kiedy prezydent szusował w Spale,
to do rodaków mówił zuchwale:

Bardzo dziękuję za wyrozumiałość.
© 2010-2016 by Creative Media
×