Tekst 99 z 180 ze zbioru: Powierszam tobie
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz / poemat |
| Data dodania | 2020-02-21 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 1377 |

Ta dziewczyna na ławce
jest lekka jak dmuchawiec,
jak gęsi puch zwiewna.
Ma ciało gibkie i jedwab,
i skórzane sandały,
kapelusz złoto-słomiany.
Przymyka oczy do słońca,
a on ma potrzebę naglącą,
aby się przysiąść, zapytać:
- Jak się nazywasz, kobieto?
Jedwab? Puch? Oczy z nieba?
Ach, ciało! Więcej nie trzeba.
A ona: - Anima Mea.
I była wciąż, choć zniknęła.








oceny: bezbłędne / znakomite
Na ławce z IKEA
Po czym z culpą mea
Komara przysnęła.
I odwrotnie: szarganie wszystkiego, wycieranie buciorów o każdy, ziemski czy nieziemski, temat, wyszydzanie każdej idei - to inna postać tego samego kunsztu: deformacji tego, co J E S T.
To przyjęta przez Poetę konwencja stylistyczna sprawia, że zarówno celowe upiększanie, jak i zohydzanie służą jednemu:
dezinformacji
W swoich myślach o idealnej Niej i o idealnym Nim bardzo się różnimy. Kobiety w kobietach cenią wcale nie kobiecość, mężczyźni w mężczyznach wcale nie męskość