Przejdź do komentarzyw ramionach kosmosu
Tekst 72 z 219 ze zbioru: Zielone lustro
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2020-04-26
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń1221

przytulone wejrzenie do mojej

przepoconej klatki piersiowej

pod skóra serce co żyje

tęskni bijąc w rezonansie

miłości nie brakuje w nas


w pokoju spokojnie otuleni

płaszczem wzajemności

całkiem sami w ciszy


czas nie budzi uniesień

wiatr lekko drga we włosach

wpada przez otwarte okna


na wieki razem na zawsze

w prawdzie w nieładzie wszechświata

gwiazdy blade błądzą samotnie

w teatrze ciemnych marzeń


wszystko wydaje się jasne


  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×