Rodzina na swoim.
Bo ona jest najważniejsza.
tak rzecze partia rządząca.

Kilka dni przed odejściem na stanowisko ministra przekazać cały majątek żonie, aby nie wykazać go w obowiązkowym, ujawnieniu - wg pisu to jest moralne i czyste.
Przekazać żonie cały majątek przed objęciem stanowiska premiera - wg pisu to jest moralnie i czyste.
Przecież żona to nie jest "on". To całkiem inna osoba.

Oddam żonie serce,
Oddam stare kierpce,
Oddam swój majątek -
Taki ze mnie świątek :)

Niech wie, żem chłop szczery,
Fest żem zakochany,
Ze szczęścia pijany -
Mam ten gest, maniery!

Pani Emilio, Pulsar, Hardy, bardzo dziękuję za komentarze. Tylko zastanawiam się, kto jest pilnym uczniem kogo? Minister premiera, czy też premier ministra? Jednak chronologia zdarzeń wskazuje, że to minister zdrowia wcześniej propagował hasło: Rodzina na swoim. Mateuszek do tego "tryndu" tylko dołączył.

Dobrze być bez majątku, kiedy zarzuty wiszą w powietrzu jak przysłowiowa siekiera.

Legionie, Tobie również dziękuję, jednocześnie roniąc jednocześnie łzy po Twoim usuniętym tekście.

Jestem biedny krezus
Bosy jak pan Jezus,
Nie mam nawet konta,
Tułam się po kątach,
Nie jem i nie piję,
Bóg wie, z czego żyję ;(

Pani Emilio, bardzo dziękuję.

Dzielenie się z bliźnimi jest fundamentem wszelkiej - także majątkowej - wspólnoty.

Belino, serdecznie dziękuję. Masz rację.