Tekst 2 z 118 ze zbioru: Listy
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz biały |
| Data dodania | 2020-05-27 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 1859 |

rwała pierze z gęsi
piekła chleb na liściach chrzanu
teraz
opuszczona stara chata
pokryta trzciną
porośnięta mchem i łaty
parę zdjęć pokrył kurz
na ścianie pocięty fartuch
w kieszeniach rodzą się myszy
od kilku pokoleń
zapach pierogów i kapusty z beczki
zostawiła wspomnienia
odeszła gdy matce dziękowałem za mleko
została pamięć
ślady po pręciu na łydkach
przytulała gdy z sanny wracałem
zimą przy piecu tuliłem się do niej
teraz gdy jej nie ma
nie ma nawet zimy








oceny: dobre / bardzo dobre
Po "pręciu"? Chyba po pręcie [np. wikliny] które smaga niejednokrotnie do krwi...
:)
oceny: bezbłędne / znakomite
Pora na wspomnienia:
Kiedy żyłaś - byłaś,
Teraz ciebie nie ma :(
Najbardziej zdumiewa to, że tych, których kochaliśmy, nikt z nas nie doceniał. Kwiaty i wyrazy miłości otrzymują dopiero po śmierci
nie ma nawet zimy
(patrz końcówka)
ale za to... tają nasze serca??