Przejdź do komentarzyróżowy nieśmiertelnik
Tekst 177 z 213 ze zbioru: międzyczas
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2020-07-25
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń960

w zapachu bzów odnajdę

jak historię utopioną w łzach Casablanki

obrazy wyjdą z ram

a gwoździe niech wiszą samotnie


w czerwonych klinach

soczysty arbuz

w nim usta i dłonie


i cytrynowe trawy

gdzie czekasz najbardziej



https://www.youtube.com/watch?v=6N1or8bDF1U

  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
To nie jest poczatek pieknej przyjazni, ale podoba mi sie ten wiersz. Oprocz lzawego I lelawego zakonczenia. Nie chce mi sie teraz tego tlumaczyc, jesli jest taka potrzeba to w nastepnym wpisie postaram sie wytlumaczyc, co znaczy lelawy. Przepraszam za bledy, pisze zze smartfona.
avatar
Nostalgiczne poszukiwanie straconego czasu - na współczesną z /3. tysiąclecia n.e./ modłę
avatar
Nieśmiertelnik (patrz nagłówek) - to zaschnięty kwiat, synonim martwej natury.

W Polsce prasłowiańskiej sadzony na mogiłach, "przechowywał" w swojej kapsule czasu martwe wspomnienia
avatar
W duzym skrocie. Nie czekam na Ciebie w cytrynowwj trawie.
avatar
w czerwonych klinach

soczysty arbuz

w nim usta i dłonie

-....
I wszystko poklejone :-)

Ładnie tak sobie czytam o poranku ..... Z usmiechem
© 2010-2016 by Creative Media
×