Przejdź do komentarzyFiguratyw
Tekst 119 z 255 ze zbioru: Mioklonie
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2020-08-07
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń834

wystarczy chwila nieuwagi

lekkie przymknięcie powiek

albo nawet krócej - i nie spostrzegasz, kiedy

pozostaje cień, jedyny ślad bytności

(chmura przenika niepostrzeżenie

zabiera wszystko po drodze)


nie ma nawet śladów piór, podeszew

meandry cieńszych od włosów

linii papilarnych prostują się

(patrzysz, człowieku, przez gęsto okratowane

oczy - i świat jawi się jako sztywna cela

w pierdlu zbudowanym z lukru

- przynajmniej ja tak mam)


więc chyba lepiej nie zakrywać oczu


może powinienem

rozsiąść się wygodnie na schodach

i obserwować, jak rozpada się

kruche, ulotne

rdza zaciera litery na drogowskazie

na dróżce wyrastają cholernie kiczowate

piaskowe różyczki


  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×