Przejdź do komentarzyKap, kap, kap
Tekst 19 z 255 ze zbioru: Arcydzieło
Autor
Gatunekproza poetycka
Formawiersz biały
Data dodania2021-01-05
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń926

Kapały krople spadając z drzew

Kapały krople, spadały

Ucichł chór ptaków, bo burzy gniew

Ogarnął las ten cały

Najpierw się chmura zebrała spora

I bucząc dorwał ją wiatr

Poszarpał, ściągnął, do swego wora

Wtem zagrzmiał głos ten stary...

- Jestem ubogim krewnym pnia. Zrobiłem, co należało

Jeśli chcesz przejść w spokoju przez las

Idź tak, by nie płakało

Ni dziecko, co nosisz je we snach

Ni drwal, co bije drzewa

Gdy przejdzie burza, przecież wiesz

Ptak znowu tu zaśpiewa



  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Jaki jest patent na dobre, spełnione życie?

Przeczytaj uważnie piękny ten filozoficzny wiersz
avatar
Las tutaj to szumna /i mało przyjazna/ alegoria twojej drogi życia. Jak przejść ten tor przeszkód - z burzami, drwalami, dzikim zwierzem, deszczem i zawieją etc. - i dotrzeć W SPOKOJU tam, gdzie wszyscy?
avatar
Subtelna, wyrafinowana poetyka, krystalicznie piękna sceneria spotkania z Ubogim Krewnym Pnia, Jego światłe wskazówki - wszystko idealnie scalone, olśniewające
avatar
Gdy przejdzie burza, przecież wiesz,
Ptak znowu tu w drzewach zaśpiewa.

(cytat z pamięci - patrz końcowe wersy)

Optymizm bierze się z akceptacji tego, co J E S T
avatar
Żyj i daj żyć innym.
Żyj tak, aby nikt przez Ciebie nie płakał...
Z podobaniem i pozdrowieniem :)
© 2010-2016 by Creative Media
×