Przejdź do komentarzyŻywe witraże
Tekst 22 z 37 ze zbioru: Fotofantasmagorie
Autor
Gatunekprzygodowe
Formaproza
Data dodania2021-01-10
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń837

Żywe witraże


Fotografować owady to wielka frajda. Bardzo to lubię. Szczególnie te, które lądują na szybach moich okien. Mam duży ogród to też często różne owady na nich lądują i siłą rzeczy je widzę. Robię im wtedy zdjęcia, albo po wewnętrznej stronie szyby, albo po zewnętrznej. A one najczęściej wdzięcznie mi pozują.

Gdy później oglądam je na monitorze komputera, zawsze kojarzą mi się z witrażami. Na własny użytek nazwałam je `żywymi witrażami` i kompletuję w specjalnym albumie.






  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Piękne te " żywe witraże" Michalszko :) Pozdrawiam :)
avatar
Matka Przyroda jest nieskończenie płodna, a liczba jej dzieci idzie w miliony gatunków. Dotyczy to tak świata botaniki, jak też świata zwierząt.

Cudownie jest mieć możność oba te kosmosy poznawać - i fotografować
avatar
Marto, dziękuję i również gorąco pozdrawiam. :)


Emilio, żeby tylko ludzie chcieli ją docenić i szanować, a ONA potrafi się odwdzięczyć... Oj, potrafi. :)
© 2010-2016 by Creative Media
×