Pandemia to pic - a ci co wierzą w grozę sytuacji i mają potrzebę zaszczepienia się są jedynie ofiarami propagandy.

Lekko i satyrycznie o ważnych, globalnych problemach cywilizacyjnych.
Komentarza do powyższego komentarza nie będzie. Szkoda czasu.

A ta sowa to mądra głowa...
Wszyscy to wiedzą dookoła.
Każdy przed nią respekt czuje,
Choć ona wszystkich dobrze traktuje.
Każdemu daje mądre rady
Lecz bezlitośnie wytyka też wady.

Czasem i sowa jest bezradna... Takie chore czasy.

Wierszyk ten wesoły /zrozumiały dla wszystkich dzieci/ napisałam w całkiem innym kontekście sytuacyjnym (patrz data p o d tekstem).

Jaki jest jego przekaz?

Jakie tu przesłanie? Zamiast tak wciąż narzekać, załamywać ręce i biadać, zajmijmy się wreszcie naszymi dziećmi!