Przejdź do komentarzyo złamanym kiju
Tekst 5 z 31 ze zbioru: autobiografia
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2021-06-22
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń930

zapieczętowany dramat 

zbrodnia i kara 

teatr w górę kurtyna 

wypełniona sala po ostatnie krzesło 


schizofrenia spowiła umysł 

na deskach sceny zabrzmiało 

ten jest chory ty to powiedziałeś 

wykonać wyrok ubiczować słowem 


padło na mnie brzemię 

padło pytanie czy zdaję sobie sprawę 

chory nieuleczalnie wiedziałem 

lecz nie złożę broni 


będę bronił swojej postawy 

chorych i słabych 

podobnym bujającym w obłokach 


razi słońce w oczy was razi 

wychodzę śmiało przed tłum 

żyję choć raz umarłem 

skupiony na rodzinie 


wiersze rodzą się z myślą 

czytam je piszę tworzę urojone wizje 

zrozumieć chorobę pozwoli żyć 

pokonaj lęk pokochaj siebie 

pokochaj świat

ludzie męczą bardziej 


kołysane emocje liściem wiatrem 

dać sobie czas szybko ubywa nas 

szanuj ludzi jakimi są 

nie wbijaj słów niczym wojownik 


nie zawróciłem zawróciło mi w głowie 

nie wierzyłem 

z wojska można dostać

bilet w jedną stronę 


na marginesie nie jest najlepiej 

czas nie zawraca myśli powracają 

idę dalej śmiało dom rodzina 

wszelkie złe certyfikaty zrywam 


upadam powstaję

biała flaga nie dla mnie 

biegnę dalej pokazać tym co

uważają mnie za nic 

po nagrodę na paraolimpiadę 

dosłownością mówią patrzą w oczy 


służę Bogu 

przemawia przez was do mnie 

zawsze gdy pobłądzę 

jestem szczery fakt 

zrozumiałem potrzebą żyć 


pokazać jak można odnaleźć 

szczęście w chorej głowie 

biec przez życie 

nigdy nie zapomnieć siebie 


każdej chwili iść za prawdą 

wprost na Golgotę

  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Dla wszystkich, co mają problem z identyfikacją własnego "ja" - a na tym polega nieszczęście schizofreników - życie jest nieustannym teatrem dramatycznym, gdzie co sekunda raz jesteś wojownikiem, raz kurtyzaną, raz księdzem, raz grzesznikiem itd., itd. i wszystkie dostępne ci twoje "prawdy" są współistniejące i równorzędne.

Jak w tej tak skrajnie tragicznej sytuacji synchronizować jednocześnie siebie - i otaczających cię normalnych, zdrowych psychicznie ludzi??

I - co jeszcze ważniejsze - jak ONI mają się odnaleźć w twoich urojeniach?!

Dramat!

W świecie sztuki słynnym schizofrenikiem był m.in. wielki "wariat" Vincent van Gogh oraz znana celebrytka lat 30-tych, pisarka Zelda Fitzgerald. Zginęła w szpitalu psychiatrycznym w czasie pożaru
avatar
każdej chwili iść za prawdą
aż na Golgotę

(patrz finał - cytat z pamięci)

Fakt, że to jedynie TY masz patent na prawdę, a wszyscy pozostali się mylą, już ciebie kwalifikuje jako tzw. "psychicznego"
avatar
Dobry tytuł, wskazujący na determinację wszystkich tych somnambulików, którzy żyją na pograniczu snu i aktywności dnia i nocy zarazem i jednocześnie.

Jak daleko zajdziesz o złamanym kiju??
avatar
Schizofrenia jest okrutna. Dziękuję za mądre słowa.
© 2010-2016 by Creative Media
×