Przejdź do komentarzyna wagę złota
Tekst 7 z 31 ze zbioru: autobiografia
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2021-09-03
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń836

za plecami o nas głoszą

jakby byli lepsi

kradną naszą godność

honorowy człowiek nie słucha

puszcza bokiem mimochodem

głupi klaszcze cieszy

karmi się bólem niemota


spływa nieprawda jak po kaczce

mam zdanie na sprawy

których nie zrozumiesz

choćbyś znał o mnie prawdę


zamykam głęboko w sobie

strachy fobie wizje

wywalone na telewizję

odpadam w piątek

na weekendu początek


kochanie bądź ze mną

każdego dnia do końca

wypijemy herbatę

zielonej nie trawię

mówię od razu


nasze dzieci diamenty

oczkiem w głowie

dobrze mówię tobie

zakochany kocham

nasze kwiaty


kwitną jabłonie

jabłka spadają na głowę

Newtona


wymyślę coś na ploty przy płotach

ile waży z jaką siłą uderza głupota

wystawię teatr publicznie wygłoszę

kokoszki do domu jest robota

zważyć ile waży wasza prostota


  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×