Przejdź do komentarzyBardzo krótki teatrzyk absurdalny pro arte
Tekst 22 z 24 ze zbioru: Teatrzyki Banialuki
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formautwór dramatyczny
Data dodania2021-10-24
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń637

Osoba 1:

Ja sercem piszę. Nie krytykuj,

taka poezja mi pisana.

Kiedy się budzę, po serce sięgam,

a to bolesne, proszę pana!

Wypruwam żyły, no więc krwawię.

Z tego krwawienia pięć tomików.


Osoba 2:

A ja używam długopisu.

Kolor niebieski i po krzyku.

Albo na komputerze klikam.

Ot i to wszystko, moja mała.

Sercu zostawiam fizjologię.

A głowie służy kartka biała,

okno edycji i logika.


Osoba 1:

A reszta?


Osoba 2:

To ars poetica!







  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Odwieczny już spór
Pod kitary wtór:

Co jest najlepsze -
Serce czy głowa? -

Świat wciąż zajmował.

Kto został wieszczem?
avatar
Absurdalność tego sporu /i związanego z nim teatrzyku/

(patrz tytuł i sensy)

polega na tym, że obie strony /osoby/ tego sporu NIE WIDZĄ oczami swego oponenta/swych oponentów.

Starzy Indianie z plemienia Dakota mawiają:

"Chcesz poznać swego wroga? Przez tydzień pochodź w jego mokasynach!"
avatar
Dobry dylemat .
Mam na to odpowiedź .
Oczywiście jest ważna głębia
I psychika
Tyle że świadoma
Jak matematyka
© 2010-2016 by Creative Media
×