No ciekawe. Na szybko napisane. Na szczęście ja nie siedzę w sieci non stop bo wtedy też bym tak miał - co chwilę jakiś złośliwy limeryk i do tego złośliwy komentarz.

I tak pewnie mnie tymi komentarzami zasypią bo ja na necie rzadko bywam (teraz tylko kilka dni wyjątkowo)

Ale niektórych to rajcuje. I pewnie poczucie rzeczywistości stracili też...

Jeżeli piotrze reprezentujesz wszystkich, to masz rację. Uczenie się każdego rzemiosła, a zwłaszcza pisania, wymaga wielu lat, (nie miesięcy, nie tygodni), pokory, pracy, podpatrywania mistrzów. Chyba, że ktoś jest samorodnym geniuszem, ale prezentowane teksty tych, których bronisz, na to nie wskazują. A mnie nie chodzi o nic,gdyż wszystko jest już za mną, tylko nie chciałbym znaleźć się pewnego dnia na portalu, opanowanym przez najstraszniejszą odmianę ludzi piszących - grafomanów. Więc proszę mi wybaczyć, dopóki tu będę,nie będę milczał, gdy się będzie działo coś, co się kłóci z moim sumieniem. A dla niedojrzałych utworów, najlepszym miejscem jest notatnik, nie portal.Gdy portal zostanie tylko śmietnikiem na brudnopisy, sam odejdę. Pozdrawiam

I tu pięknie widać, że napisać dobry limeryk jest niestety bardzo trudno.Zupełny brak rytmu powoduje, że nie daje się tego czytać!

Ciekawe rozważania. Warto walczyć o wyższy poziom portalu, ale u grafomanów nie znajdziesz zrozumienia. Czy nie za dużo przecinków?

Lilly! Dziękuję! Na moje wyczucie, jest dobrze, ale zobaczymy, co na temat przecinków powie janko, on jest lepszy w tym ode mnie.

Ode mnie też! :)

Potwierdziła się reguła: Uderz w stół, a nożyce się odezwą. I odezwały się stałym, niewyćwiczonym głosem. Dlatego tez proponuję ćwiczyć wytrwale aż do uzyskania akceptowalnego poziomu.

Gratuluje drogi Alfie, odwagi!!!

Zawsze powtarzam, że jedyno co mnie łączy z Mickiewiczem to zdjęcie na tle jego pomnika w mieście Lwów.

Można bezkarnie
Pieprzyć marnie
I od rzeczy??
Myślą tak jedynie
Durnie oraz dzieci!