Przejdź do komentarzyPreambuła
Tekst 70 z 215 ze zbioru: To i owo
Autor
Gatunekproza poetycka
Formawiersz / poemat
Data dodania2022-10-10
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń461

Preambuła


Wyciągam sieć z wody jeziora.

Wszystko co się złowiło w prześwicie oczek.

Jeszcze walczy,  trzyma się starego zwora.

Nim wpadnie w strumień Wody Żywej.


Jezioro w wywodzie.

Łódź gotowa do rejsu kołysze się na fali.

Spokojnie zanurzam wiosła w wodzie,

płynąc do przystani na drugim brzegu.


  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Zbyt wiele tutaj wody - i "wy/wody". Proponuję taki oto kształt pierwszej strofy, bo cały ten obraz /mimo tego wodolejstwa/ jest piękny i bardzo epicki.

Wyciągam sieć z jeziora
Na skraju dnia i wieczora.
Połów, co wpadł w nią o świcie,
Wciąż jeszcze walczy o życie.
avatar
Jeżeli usunie się cały ten zbędny słowny gruz także z następnych wersów, może nie otrzymamy tutaj żadnej końcowej ni buły, ni bibuły, ni preambuły,

(patrz to i owo w obu nagłówkach)

ale na pewno wiersz ten /jak ta łódź rybacka/ sam już o własnych wiosłach d a l e j popłynie
avatar
Trzyma się starego zwora
Niejedna potwora,
Kikimora i chora zmora
Od rana do wieczora ;(
avatar
Wiele szkody wyrządza i literaturze, i kulturze fatalnie użyte, do żywego okaleczone słowo
© 2010-2016 by Creative Media
×