Przejdź do komentarzyNogawki spodni niedźwiedzia 4
Tekst 255 z 255 ze zbioru: Arcydzieło
Autor
Gatunekfantasy / SF
Formaproza
Data dodania2022-11-05
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń399

Baba podeszła do mnie. Chciałem dać jej w ryj. Tylko jak? Trzeba by ją trzepnąć tak żeby wylądowała na drugim końcu sali.

Nie mam nic do kobiet. Lubiłem kobiety. Lubiłem się znimi smiać, a nawet wysłuchiwać tych bzdetów, którymi mnie faszerowały. Tylko że w pewnym momencie się zorientowałem, że one biorą to na poważnie. To znaczy myślą że ja naprawdę słucham. Na bazie tego budowały kolejne skany, i zanim się zorientowałem zbudowany był gmach pełen frazesów, kłamstw i hipokryzji. W które same wierzyły i szukały tylko frajera co by je uwiarygodnił. Znaczy - uwierzył. A ja im po prostu robiłem łaskę.

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Dawać babie w ryj teoretycznie może tylko inna baba z tej samej kategorii wiekowo-sportowo-siłowej. Pan, bijący kobiety, to damski bokser, a na takiego są twarde paragrafy.
avatar
Bić kogokolwiek

??

Bić głupiego

?!

To tak, jakbyś sam sobie strzelił w pysk!
© 2010-2016 by Creative Media
×