Tekst 255 z 255 ze zbioru: Mioklonie
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz biały |
| Data dodania | 2023-05-17 |
| Poprawność językowa | - brak ocen - |
| Poziom literacki | - brak ocen - |
| Wyświetleń | 561 |

zawrzeć w sobie, pochłonąć, przewielbić!
– tak wiele straceńczo miłosnych fantazji
splata się na samą myśl, że jesteś
(gordyjski supełek, niemożliwy do przecięcia).
zapach ziemi po deszczu. zaciągam się.
poczciwość, bezpieczeństwo. wżeram się w naturę,
jak nakazują instynkty (śnieżnobiały pokoik w
hotelu o zabawnej nazwie Pełzarium
skwierczy traktowany porannym słońcem).
tyle pragnień, których nie trzeba wypowiedzieć
i obietnica ich jak najszybszego spełnienia
– nucę pod nosem mitologię na dziś,
wygłaszam tęgą herezję przeciw oczywistym prawdom
(błyszczący czernią pałacyk
posadowiony na granicy półświatów
niknie zalany buzującym tłuszczem).







