Przejdź do komentarzykilkuminutowe wspomnienie lat dziecięcych ..
Tekst 244 z 255 ze zbioru: miszmasz 2
Autor
Gatunekproza poetycka
Formawiersz biały
Data dodania2024-02-18
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń139

~~

(...) upływem czasu zatarte wspomnienia

w obrazach niekompletnych,

wyłaniających się w kadrach chwil zapamiętanych,

a tak bliskich mojemu sercu.


Strumyczek,

wijący się malowniczo pomiędzy wzgórzami

- w czas wiosennych roztopów

stawał się rwącą, niesforną rzeką,

podchodzącą pod progi wiejskich chałup,

pobudowanych z drewnianych bali,

z dachami, krytymi strzechą.


Obie strony potoku porośnięte olchami

i gęsto ścielącą się pod nimi gęstwiną paproci;

w jednym miejscu przecięte koleinami

wyżłobionymi przez koła wozów konnych,

przejeżdżających przez lata do polanki,

rozpościerającej się malowniczo

pod skalnym urwiskiem.


Podejrzenia moje

- nie potwierdzone przez starszych wiekiem mieszkańców wioski -

kierowały się ku stojących dawno temu w tym miejscu,

zabudowań jakiegoś domostwa ..


W ścianie urwiska widniała dosyć pokaźna jaskinia,

którą to skrzętnie wykorzystywali Cyganie,

używając jej w formie piwniczki,

w corocznych, kilkudniowych postojach małego taboru

na owej polance.


Na czas pobytu taboru cygańskiego

- my - dzieciaki z pobliskich domostw,

musieliśmy rezygnować z jaskini,

będącej przez większość roku naszym miejscem spotkań.


Żal utraty i łzy wzruszenia, we wspomnieniach z lat mojego dzieciństwa w Beskidach (...)

~~

obrazek z sieci



  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×