Przejdź do komentarzyTwórczość poetycka na publixo.com. Co o kobietach pisze kobieta?
Tekst 32 z 33 ze zbioru: Odpryski
Autor
Gatunekpopularnonaukowe
Formaartykuł / esej
Data dodania2024-11-11
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń298

Ksiądz Jan powiedział,

że Samotność - idiotka - przychodzi,

bo kocha. A my przed nią zwiewamy,

jakby było dokąd!


Pierwsza z brzegu trudna kobieta gruszki - to oczywiście idiotka Samotność. Niechciana, głupia jak stołowa noga, na stare lata gwarantowana na mur-beton. Dlaczego `samotność` - jak wiele innych, jej podobnych bohaterek lirycznych tej poetki - w rdzennej polszczyźnie jest rodzaju żeńskiego? Co by było, gdyby w języku polskim rzeczownik `samotność` był w genus masculinum jak `dorobek` albo  `sukces`?


Druga trudna kobieta - to gapa Miłość (kolejny rzeczownik - a jakżeż inaczej? - rodzaju żeńskiego), ta, co to


błąka się pod drzwiami,

nie wie, że otwarte,

że wcale nie zamknęła.

Po kieszeniach szuka,

a boi się zapukać.

Głupia.


Albo taka trzecia z tych trudnych kobiet - wariatka Nadzieja:


najadła się omamu i bredzi -

szalona.

(...)

rozstała się z rozumem

(...)

zadziora, co nie słucha,

jak Pan Bóg się śmieje,

gdy wbrew, pod prąd, pod górkę...

fantazjami kusi.


Co w wierszu pt. Harda (z cyklu `Trudne kobiety`) pisze autorka o takich damach jak Pokora i Pycha?


Zmieniła swe imię z dumnego na skromne,

jeszcze się uczy, kim jest, jeszcze plącze.

jakby ciężaru wciąż było mało,

gdy `ja` ubywało`.


Pokora i Pycha paradoksalnie często istnieją w jednym i tym samym niekoherentnym człowieku. I niekoniecznie musi być to człowiek płci żeńskiej. To, co kluczowe w tej (o takiej pogubionej kobiecie) retoryce, to słowa:


jeszcze się uczy, kim jest, jeszcze plącze.


Jeśli wciąż nie wiesz, kim jesteś, to musisz albo wrócić do piaskownicy, albo zgłosić się do psychiatry.


Podsumujmy zatem tę część naszych rozważań: idiotka Samotność, głupia Miłość, wariatka Nadzieja, splątana Pokora i Pycha. Kobiety nie tylko trudne, ale po prostu godne najwyższego politowania.

Ale... może z następnymi bohaterkami będzie lepiej?

  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
CO JAKO STRASZNY ANACHRONIZM W XXI WIEKU ZDUMIEWA,

kobiety /Matki Polki/ we współczesnym publicznym dyskursie

/generalnie rzecz biorąc/

NIE MAJĄ

dobrej prasy nawet pośród swoich tzw. rzeczniczek

;(

DLACZEGO?

Bo/ponieważ/albowiem

- mimo ogromnego wkładu Matek Polek w życie publiczne i rodzinne, w wychowanie dzieci i w polskie PKB -

ten ich ogromny wkład pomija się milczeniem.

A TO, O CZYM SIĘ NIE MÓWI,

TO W LITERATURZE /MÓWIONEJ, PISANEJ, ŚPIEWANEJ/ JEST ZMARGINALIZOWANE

I/LUB

NIE ISTNIEJE
avatar
Utożsamianie /polskich/ kobiet /w przestrzeni języka/ z przysłowiowymi "blondynkami",

które są idiotkami, nie mają 5. klepki, są rozkojarzone, nie potrafią wbić gwoździa i zachowują się jak jakieś wariatki

et cetera, et cetera

źle wróży kolejnym generacjom Polaków

zaplątanych w narrację "zawsze lepszy on... i blondynka"
avatar
Dlaczego kobieta o kobiecie mówi źle?

Bo w rywalizacji z nią jako kobieta

p r z e g r a ł a

??
avatar
Czym skompensować dotkliwą porażkę, jak sobie odbić /z nawiązką/ bolesną przegraną?

Wygadując /wypisując/ pod adresem kobiet wszelkie możliwe pretensje, nonsensy, pomówienia i konfabulacje

??

Ty, suko, siaka i owaka!
Przegrałam z tobą,
Bo nie jestem "taka"!

W powietrzu wisi tamta draka,
Choć dawno przecież już po ptakach

;(
© 2010-2016 by Creative Media
×