Przejdź do komentarzyO Franku i nocnym spotkaniu
Tekst 255 z 255 ze zbioru: Limeryki z ostatniej chwili
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2025-07-05
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń42

O Franku i nocnym spotkaniu


Ujawnił Franek z wsi pod Jaworem,

że się Hołownia spotkał z Kaczorem

nocą w mieszkaniu Bielana

i rozmawiali do rana,

żeby uzgodnić wchłonięcia porę.

  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Pije Kuba do Jakuba,
Jakub do Michała...

powiada stara pijacka zaśpiewka.

A inna dodaje:

Przepijemy naszej babci
Domek cały
I kalosze, i bambosze,
I sandały,

bo w prostytucji nie ma rzeczy świętych

i nigdy nie było!

Pieniądz DE PRA WU JE
Stare gacie
avatar
Przepijemy naszej babci
Złote zęby...

----------------

Kto nie zrozumiał

U W A G A

"nasza babcia" - to w tej pijackiej śpiewce synonim wszystkiego, co przez nas kochane i dla nas drogie
avatar
Już się ministrantowi Hołowni odechciało walki?
© 2010-2016 by Creative Media
×