Przejdź do komentarzySnus króla Alfonsa
Tekst 11 z 11 ze zbioru: Bajki
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2025-08-06
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń25

Już z królewskim berłem

ten, co wciąga snusa.

Że snus to psychotrop?

„Lecz mam animusza!


Co tam taka działka,

za to daje kopa!

Nie Lechii kibole

spieprzali w podskokach!


Ludzie mnie wybrali.

Honor wpierw! Konkretnie:

„lekkim paniom” – tytuł!

Już nie będą biedne,


gdyż te, które klientom

podsuwałem rano,

podwyższą swą stawkę:

”Prawiem pierwszom damom!”.


Fotki z bandziorami?

Łatwo wytłumaczyć –

przecież to patrioci!

Nie będą mnie straszyć.


Ja zaś, jak ten ojciec,

dobrotliwym wielce,

przymknę czasem oko…

kilku więc odetchnie.


Kto mi się zasłuży

niech nie traci wiary –

gdy go sądy skażą,

ułaskawię z kary.


Fajnie, że zwierzchnictwo

rozciągam na armię,

kiedy snusa wciągnę,

czasem się pobawię.


Wuc mnie ma na smyczy?

Kłamstwo! Wiecie przecież –

jam obywatelski!

…tak, panie prezesie”.


…Ja zaś, jak ten Stańczyk,

znów podpieram głowę:

„Ci, co go wybrali…

masochizm powodem”?


  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×