Tekst 127 z 127 ze zbioru: Promyk świtu
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz / poemat |
| Data dodania | 2025-10-27 |
| Poprawność językowa | - brak ocen - |
| Poziom literacki | - brak ocen - |
| Wyświetleń | 26 |

Na Piotra Skale
Rybacka dłoń, co sieci w jezioro rzucała,
Ujrzawszy Pana, wszystko porzuciła.
Kamieniem stałeś się, za podwalinę wzięty,
Na Tobie Kościół wznosi się, o święty!
Tyś klucze przyjął, moc wiązania, rozwiązania,
I choć wyrzekłeś się, Mistrza, w czas wrzenia
On, miłosierny, chętnie darował Ci winy,
Wzmocnił w wierze, w drodze do cnej krainy.
Ciebie zapytał o miłość w chwili spotkania,
Gdy ukazał się przy chleba łamania.
Lecz miłość Jego, jak pieczęć ogiem paląca,
Lecz znów blaskiem nadziei w duszy trąca.
Więc trwajmy w wierze, jak Piotr stałością zachęcił,
Na Skale, którą sam Chrystus poświęcił.







