Tekst 5 z 11 ze zbioru: ODSŁONY
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz biały |
| Data dodania | 2013-01-25 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 2059 |

zeskrobałam resztki szronu
z moich oczu
wyczytasz każdy cień
rozumnych dni przegryzam ciemność
rdzawożółte promienie wypalają dziury
w dłoniach rośnie obojętność
bądźmy sceptyczni
konsumpcyjnie niezależni
przy okazji ciut liryczni
jak dziecko z watą
cukrową w pięści








oceny: bezbłędne / znakomite