Przejdź do komentarzyUpadek
Tekst 3 z 5 ze zbioru: Coś z głębi
Autor
Gatunekobyczajowe
Formaproza
Data dodania2013-06-08
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń2355

Przez moment zapominam o oddychaniu a potem za wszelką cenę staram się złapać powietrze. Mam takie uczcie jakby świat zamarł w bezruchu i tylko ja jedna pozostała żywa. Wszystko jest nie tak jak powinno być. Przez głowę przelatują mi setki wspomnień, ale wszystkie są zamazane. Nie pamiętam nawet jak mam na imię, o dziwo ta informacja wydaje mi się całkiem zbędna. Kim jestem? Gdzie mieszkam? Mam jakąś rodzinę? Przyjaciół? Znajomych? Pracę? Mam wrażenie, że stoję nad przepaścią i jestem tylko krok od upadku. Liczy się tylko ten moment i fakt, że kiedy spadnę wszystko przestanie istnieć. Robię krok w przód. Wreszcie czuje się zupełnie wolna, z dala od wszystkiego. Nagle mam przebłysk i już wszystko wiem. Pamiętam własne życie i jednocześnie chce krzyczeć, błagam o pomoc, ale wokół nie mam nikogo, kto mógłby mnie uratować. To koniec… myślę oczekując na nadchodzący ból zanim na dobrem zniknę.

Światło, rażące, żółte światło to pierwsze, czego doświadczam. Przerażona siadam na łóżku i biorę głęboki wdech zamykając oczy by ochronić źrenice przed blaskiem.

- Wszystko porządku?- Na dźwięk znajomego głosu ponownie podnoszę powieki, tym razem powoli. Dokładnie czuje każdą cześć mojego ciała. Rozglądam się po swoim pokoju. Ja żyje... ta myśl uderza we mnie niczym błyskawica.

- W porządku? Krzyczałaś?- Kobieta w drzwiach ponawia pytania i dopiero wtedy przypominam sobie o jej istnieniu.

- To sen- skinęłam głową w stronę mojej wybawczyni.- To tylko sen- powtarzam tym razem ciszej, jakby do siebie.

Światło gaśnie, słyszę dźwięk zamykanych drzwi. Nie mogę powstrzymać uśmiechu wstępującego mi na twarz. Świadoma tego, że już nie zasnę podchodzę do okna. Widzę swoje odbicie rozmazane przez kroplę deszczu uderzające o szybę z drugiej strony. Uspokajam oddech wsłuchując się w szalejącą na zewnątrz burzę.

- To tylko sen- powtarzam nieświadomie dotykając pleców, które bolą jakby z całej siły uderzyła o ziemię.


  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×