Tekst 18 z 21 ze zbioru: Irena
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz biały |
| Data dodania | 2014-07-02 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 2114 |

siedzę na drewnianych schodkach
cudowna sceneria nocy głaszcze moje myśli
a ja szepczę po raz tysięczny
cóż znaczę wobec kosmosu
wchodzę w ciemność i staję się nią
w niecodzienny sposób zapominam o codzienności
odkrywam pustynię słów niewypowiedzianych
które znaczą więcej niż niejedna księga
cisza otula mnie swoją wszechmocą
dodaje skrzydeł otwiera horyzonty
jest niewidzialną cząstką nieskończoności








oceny: bezbłędne / znakomite
Błąd. Wolności i skrzyyyyyydeł redbull`e nas nie nauczą
Piękna, głęboko ludzka apoteoza arcydzieła Stworzenia - i jednostkowego rozumnego człowieczego istnienia